[ Pobierz całość w formacie PDF ]
karty Ogniem i mieczem początkowo tylko jako katalizator rozjaśniający swym humorem mroki tej
powieści, staje się z czasem głównym wyrazicielem całej swej formacji: sarmatyzmu, a
równocześnie najbardziej zwyczajną postacią, mającą do poziomu spraw ludzkich sprowadzać
heroiczne wymiary czynów i osób jak pisze Krzyżanowski.
O dalszej ewolucji pana Zagłoby już wspominaliśmy. Zapewne nie przypuszczał Sienkiewicz,
że jego jakże lekkomyślny w pierwszych rozdziałach Ogniem i mieczem Zagłoba, tak mu się w
następnych tomach powieści rozrośnie i wypięknieje , by w drugim tomie Potopu zostać nawet
regimentarzem zbuntowanych wojsk i pod buńczukiem chodzić , a w finale Trylogii
symbolizować cierpienie całego porażonego klęską narodu.
Widzimy więc, iż sprawa polskiego Samochwały nie jest tak prosta, jak to się z pozoru
zdawaÅ‚o. ZagÅ‚oba ma bowiem wszelkie cechy Falstaffa, a nawet i coÅ› z Münchhausena, ale ten
zespół cech, w jaki wyposaża go tradycja literacka, ożywa naprawdę twórczo dopiero na gruncie
XVII-wiecznego sarmatyzmu, którego Zagłoba staje się najdoskonalszym odzwierciedleniem i
wyrazicielem. To naprawdę tacy jak on wybrali Michała Korybuta na króla. Czy słusznie, to już
zupełnie inna sprawa; piszemy jedynie o literaturze nie dotykając historii.
Cóż dodać? Chyba to tylko, iż Sienkiewicz doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że Zagłoba
mu wyszedł i staje się powoli postacią symboliczną już nie tylko dla Trylogii, ale dla całej jego
twórczości. Myślę, że i to mogło być powodem do satysfakcji: podnieść schemat do rangi symbolu
to prawdziwy sukces.
56
Stąd też zapewne wybór głównej postaci jubileuszowej komedii, którą oddajemy do rąk
Czytelników w przekonaniu, że warto do niej raz jeszcze wrócić, nawet jeśli jest to tylko skromne
przypomnienie dzieła głównego. Odprysk arcydzieła świecący tylko światłem odbitym.
Władysław Zawistowski.
57 [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl rafalstec.xlx.pl
karty Ogniem i mieczem początkowo tylko jako katalizator rozjaśniający swym humorem mroki tej
powieści, staje się z czasem głównym wyrazicielem całej swej formacji: sarmatyzmu, a
równocześnie najbardziej zwyczajną postacią, mającą do poziomu spraw ludzkich sprowadzać
heroiczne wymiary czynów i osób jak pisze Krzyżanowski.
O dalszej ewolucji pana Zagłoby już wspominaliśmy. Zapewne nie przypuszczał Sienkiewicz,
że jego jakże lekkomyślny w pierwszych rozdziałach Ogniem i mieczem Zagłoba, tak mu się w
następnych tomach powieści rozrośnie i wypięknieje , by w drugim tomie Potopu zostać nawet
regimentarzem zbuntowanych wojsk i pod buńczukiem chodzić , a w finale Trylogii
symbolizować cierpienie całego porażonego klęską narodu.
Widzimy więc, iż sprawa polskiego Samochwały nie jest tak prosta, jak to się z pozoru
zdawaÅ‚o. ZagÅ‚oba ma bowiem wszelkie cechy Falstaffa, a nawet i coÅ› z Münchhausena, ale ten
zespół cech, w jaki wyposaża go tradycja literacka, ożywa naprawdę twórczo dopiero na gruncie
XVII-wiecznego sarmatyzmu, którego Zagłoba staje się najdoskonalszym odzwierciedleniem i
wyrazicielem. To naprawdę tacy jak on wybrali Michała Korybuta na króla. Czy słusznie, to już
zupełnie inna sprawa; piszemy jedynie o literaturze nie dotykając historii.
Cóż dodać? Chyba to tylko, iż Sienkiewicz doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że Zagłoba
mu wyszedł i staje się powoli postacią symboliczną już nie tylko dla Trylogii, ale dla całej jego
twórczości. Myślę, że i to mogło być powodem do satysfakcji: podnieść schemat do rangi symbolu
to prawdziwy sukces.
56
Stąd też zapewne wybór głównej postaci jubileuszowej komedii, którą oddajemy do rąk
Czytelników w przekonaniu, że warto do niej raz jeszcze wrócić, nawet jeśli jest to tylko skromne
przypomnienie dzieła głównego. Odprysk arcydzieła świecący tylko światłem odbitym.
Władysław Zawistowski.
57 [ Pobierz całość w formacie PDF ]