[ Pobierz całość w formacie PDF ]
kiedy wkroczyli na plac Setha. Martwiła się zarówno czekającym ich
zadaniem, jak i rozmową, którą musiała odbyć z ukochanym, żeby wszystko
mu wyjaśnić. chyba każdy poradziłby sobie z taką listą obowiązków?
- Nie każdy, ale Królowa Lata tak zapewnił ją Keenan, po czym dodał z
uśmiechem: - Dzisiaj wykonamy pierwszy krok. Poznam wybranka mojej
królowej i postaram się z nim zaprzyjaznić. Zgadza się?
- Tak. To wydaje się wykonalne. Pokiwała głową, jakby strząsała z siebie
zdenerwowanie, po czym uniosła wzrok.
Seth już na nią czekał, tak samo cierpliwy jak zawsze. Wszelkie obawy,
zmiany, które w niej zaszły, wszystkie sprawy tego świata zaczęły tracić
znaczenie. Jak on to przyjmie?
Poczuła niepokój, że po ostatniej nocy zapanuje dziwna atmosfera, że ją
odtrąci, że wścieknie się, bo sprowadziła do jego domu wróża. Ale on z
niczego nie robił problemu ani z ich związku, ani z otaczających go
zewsząd istot. Poza nią i Keenanem wszystkie pozostawały niewidzialne, ale
Aislinn wiedziała, że Seth je dostrzega. Jego twarz nie zdradzała żadnych
emocji, kiedy wyciągnął rękę i powiedział:
- Cześć.
A potem dwór, Keenan, Niall, strażnicy wszystko straciło znaczenie, kiedy
padła w ramiona Setha.
Po tym jak wróż ujrzał twarze Aislinn i tego śmiertelnika, znacznie łatwiej
było mu zaakceptować wybór królowej. Znał to spojrzenie. Tak samo patrzyło
na niego kilka dziewcząt, tak samo patrzyła na niego Donia.
- Wejdz. Seth zaprosił go gestem do środka. Potem zatrzymał się i
popatrzył na dziewczynę. Czy on&
Zatrzymała się.
- Hm. Możesz wejść?
- Tak. Keenan wymienił przelotnie spojrzenie z Niellem, kiedy stało się
jasne, że Seth najwyrazniej wiedział, z kim ma do czynienia i jak wróżki
reagują na stal. Ciekawe, co jeszcze mu powiedziała? Zaintrygowany,
odparł: - Zimna stal nie krzywdzi władcy.
Seth uniósł brew i zapytał:
- Czyli ty to Keenan?
Aislinn się skrzywiła. Niall i strażnicy zamarli. Keenan się roześmiał. Jaki
bezczelny .
- Zgadza się.
- W takim razie, skoro nie poczujesz się zle w moim domu& - Seth ruszył z
Aislinn do środka.
Wróż wszedł za nimi do mrocznego wnętrza. Było maleńkie, ale dobrze
utrzymane. Pomyślał, że Donii by się spodobało, a ile zdołałaby przetrwać w
[pobliżu takiej ilości stali.
- Masz na coś ochotę? Seth krzątał się po kuchni. Wkładał jakąś potrawę
166
ebook by katia113
z ryżem do mikrofalówki. Ash musi zjeść.
- Nie jestem głodna. Spłonęła rumieńcem.
- Jadłaś już cos dzisiaj? Zaczekał chwilę, a kiedy się nie odezwała,
odwrócił się w stronę szafek i zaczął wyciągać naczynia.
Pozytywna opinia Keenana o Secie jeszcze się umocniła.
- Ja, mmm, zamierzam to zrobić. Zająć się królewskimi sprawami
odezwała się Aislinn nieśmiało. Usiadła na brzegu sofy.
- Domyślam się, że po to go tu przyprowadziłaś. Seth rzucił Aislinn butelkę
z wodą i spojrzał pytająco na Keenana.
Wróż wyciągnął rękę, po czym złapał napój. Mikrofalówka zadzwoniła. Nikt
się nie odezwał przez chwilę, kiedy gospodarz nakładał jedzenie. Potem
zapytał:
- Co to dla nas oznacza?
- Wydaje mi się, że nic. Aislinn zerknęła na Keenana. To jeden z
warunków podjęcia przeze mnie tej pracy.
Gość usadowił się na jednym z jaskrawych krzeseł i czekał.
- Szkoła? Seth podał jej miseczkę z jedzeniem i usiadł obok. Aislinn
podciągnęła nogi i oparła się o niego.
- Też w porządku odparła.
Seth wydawał się dość pewny siebie, ale uwadze Keenana nie umknęły
zaborcze gesty, które sygnalizowały fizyczną zażyłość z Aislinn.
Gdy dziewczyna zajęła się jedzeniem, Seth odwrócił się do Keenana:
- I co teraz?
- Aislinn pójdzie ze mną na spotkanie z Donią i zostanie królową. Keenan
opanował irytację, która narastała w nim z powodu tego przesłuchania. I on, i
Seth chcieli przecież tego samego: jej dobra.
Seth zrobił zatroskaną minę.
- Czy to będzie bolało?
Najwyrazniej zaskoczyło ją to pytanie. Widelec, który trzymała, zawisł w
powietrzu.
- Nie zapewnił wróż. A potem prawie nic nie będzie jej w stanie zagrozić,
zarówno w twoim, jak i w moim świecie.
- A co z tą drugą, z Królową Zimy? Seth wsunął palce we włosy Aislinn.
- Ona tak. Monarchowie mogą zadawać sobie rany i zabijać się nawzajem.
- Monarchowie tacy jak ty kontynuował Seth. Więc ty też możesz
wyrządzić jej krzywdę.
- Nie zrobię tego. Keenan spojrzał na dziewczynę skulona przy Secie.
Sprawiała wrażenie szczęśliwej. Tego właśnie dla niej chciał: szczęścia. Mógł
zrobić dla niej prawie wszystko, nawet oddać ją innemu. Dałem słowo.
Siedzieli tak w milczeniu, aż w końcu Aislinn zapytała:
- Czy Seth może z nami iść?
- Nie. %7ładnych śmiertelników, nie podczas próby. To byłoby dla niego
niebezpieczne wyjaśnił Keenan ostrożnie. Opanował się, żeby nie
wzdrygnąć się na myśl o człowieku uczestniczącym w tym wydarzeniu. [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl rafalstec.xlx.pl
kiedy wkroczyli na plac Setha. Martwiła się zarówno czekającym ich
zadaniem, jak i rozmową, którą musiała odbyć z ukochanym, żeby wszystko
mu wyjaśnić. chyba każdy poradziłby sobie z taką listą obowiązków?
- Nie każdy, ale Królowa Lata tak zapewnił ją Keenan, po czym dodał z
uśmiechem: - Dzisiaj wykonamy pierwszy krok. Poznam wybranka mojej
królowej i postaram się z nim zaprzyjaznić. Zgadza się?
- Tak. To wydaje się wykonalne. Pokiwała głową, jakby strząsała z siebie
zdenerwowanie, po czym uniosła wzrok.
Seth już na nią czekał, tak samo cierpliwy jak zawsze. Wszelkie obawy,
zmiany, które w niej zaszły, wszystkie sprawy tego świata zaczęły tracić
znaczenie. Jak on to przyjmie?
Poczuła niepokój, że po ostatniej nocy zapanuje dziwna atmosfera, że ją
odtrąci, że wścieknie się, bo sprowadziła do jego domu wróża. Ale on z
niczego nie robił problemu ani z ich związku, ani z otaczających go
zewsząd istot. Poza nią i Keenanem wszystkie pozostawały niewidzialne, ale
Aislinn wiedziała, że Seth je dostrzega. Jego twarz nie zdradzała żadnych
emocji, kiedy wyciągnął rękę i powiedział:
- Cześć.
A potem dwór, Keenan, Niall, strażnicy wszystko straciło znaczenie, kiedy
padła w ramiona Setha.
Po tym jak wróż ujrzał twarze Aislinn i tego śmiertelnika, znacznie łatwiej
było mu zaakceptować wybór królowej. Znał to spojrzenie. Tak samo patrzyło
na niego kilka dziewcząt, tak samo patrzyła na niego Donia.
- Wejdz. Seth zaprosił go gestem do środka. Potem zatrzymał się i
popatrzył na dziewczynę. Czy on&
Zatrzymała się.
- Hm. Możesz wejść?
- Tak. Keenan wymienił przelotnie spojrzenie z Niellem, kiedy stało się
jasne, że Seth najwyrazniej wiedział, z kim ma do czynienia i jak wróżki
reagują na stal. Ciekawe, co jeszcze mu powiedziała? Zaintrygowany,
odparł: - Zimna stal nie krzywdzi władcy.
Seth uniósł brew i zapytał:
- Czyli ty to Keenan?
Aislinn się skrzywiła. Niall i strażnicy zamarli. Keenan się roześmiał. Jaki
bezczelny .
- Zgadza się.
- W takim razie, skoro nie poczujesz się zle w moim domu& - Seth ruszył z
Aislinn do środka.
Wróż wszedł za nimi do mrocznego wnętrza. Było maleńkie, ale dobrze
utrzymane. Pomyślał, że Donii by się spodobało, a ile zdołałaby przetrwać w
[pobliżu takiej ilości stali.
- Masz na coś ochotę? Seth krzątał się po kuchni. Wkładał jakąś potrawę
166
ebook by katia113
z ryżem do mikrofalówki. Ash musi zjeść.
- Nie jestem głodna. Spłonęła rumieńcem.
- Jadłaś już cos dzisiaj? Zaczekał chwilę, a kiedy się nie odezwała,
odwrócił się w stronę szafek i zaczął wyciągać naczynia.
Pozytywna opinia Keenana o Secie jeszcze się umocniła.
- Ja, mmm, zamierzam to zrobić. Zająć się królewskimi sprawami
odezwała się Aislinn nieśmiało. Usiadła na brzegu sofy.
- Domyślam się, że po to go tu przyprowadziłaś. Seth rzucił Aislinn butelkę
z wodą i spojrzał pytająco na Keenana.
Wróż wyciągnął rękę, po czym złapał napój. Mikrofalówka zadzwoniła. Nikt
się nie odezwał przez chwilę, kiedy gospodarz nakładał jedzenie. Potem
zapytał:
- Co to dla nas oznacza?
- Wydaje mi się, że nic. Aislinn zerknęła na Keenana. To jeden z
warunków podjęcia przeze mnie tej pracy.
Gość usadowił się na jednym z jaskrawych krzeseł i czekał.
- Szkoła? Seth podał jej miseczkę z jedzeniem i usiadł obok. Aislinn
podciągnęła nogi i oparła się o niego.
- Też w porządku odparła.
Seth wydawał się dość pewny siebie, ale uwadze Keenana nie umknęły
zaborcze gesty, które sygnalizowały fizyczną zażyłość z Aislinn.
Gdy dziewczyna zajęła się jedzeniem, Seth odwrócił się do Keenana:
- I co teraz?
- Aislinn pójdzie ze mną na spotkanie z Donią i zostanie królową. Keenan
opanował irytację, która narastała w nim z powodu tego przesłuchania. I on, i
Seth chcieli przecież tego samego: jej dobra.
Seth zrobił zatroskaną minę.
- Czy to będzie bolało?
Najwyrazniej zaskoczyło ją to pytanie. Widelec, który trzymała, zawisł w
powietrzu.
- Nie zapewnił wróż. A potem prawie nic nie będzie jej w stanie zagrozić,
zarówno w twoim, jak i w moim świecie.
- A co z tą drugą, z Królową Zimy? Seth wsunął palce we włosy Aislinn.
- Ona tak. Monarchowie mogą zadawać sobie rany i zabijać się nawzajem.
- Monarchowie tacy jak ty kontynuował Seth. Więc ty też możesz
wyrządzić jej krzywdę.
- Nie zrobię tego. Keenan spojrzał na dziewczynę skulona przy Secie.
Sprawiała wrażenie szczęśliwej. Tego właśnie dla niej chciał: szczęścia. Mógł
zrobić dla niej prawie wszystko, nawet oddać ją innemu. Dałem słowo.
Siedzieli tak w milczeniu, aż w końcu Aislinn zapytała:
- Czy Seth może z nami iść?
- Nie. %7ładnych śmiertelników, nie podczas próby. To byłoby dla niego
niebezpieczne wyjaśnił Keenan ostrożnie. Opanował się, żeby nie
wzdrygnąć się na myśl o człowieku uczestniczącym w tym wydarzeniu. [ Pobierz całość w formacie PDF ]