[ Pobierz całość w formacie PDF ]

którzy na scenie nie mieliby strachu przed prawdziwym doznaniem
i nieunikniona powściągliwość w pracy destrukcji, oszczędna
ciosu noża i absolutnie dla nich realnej obawy przed ewentualnym
16
porodem, Mounet-Sully wierzy w to, co czyni, i wytwarza
Na temat spektaklu integralnego poroku, zob. Oeuvres comp-
złudzenie tegoż, ale wie, że jest za barierką, ja tę barierkę usuwam...
letes, dz. cyt., t. II, s. 33-34. Tematowi temu towarzyszą często aluzje
(List do Rogera Blin)
do udziału jako  interesownej emocji": krytyka doświadczenia es-
tetycznego jako bezinteresowności. Przywołuje ona dokonaną przez
Oko w oko ze świętem określanym w ten sposób przez
Nietzschego krytykę kantowskiej filozofii sztuki. Ani u Nietzschego,
ani u Artauda temat ten nie powinien przeczyć wartości, jaką ma dla Artauda i z ową grozbą  bezdenności" taki na przykład
kreacji artystycznej ludyczna dobrowolność. Wprost przeciwnie.
 happening" budzi uśmiech: dla doświadczenia okrucieństwa
ł
Teatr okrucieństwa i zamknięcie przedstawienia 427
426 Pismo i różnica
jest tym, czym karnawał nicejski dla misteriów eleuzyjskich. czny, metafizyczny itd.), dający słuchaczom17 do odczytania
Pasuje to zwłaszcza do sytuacji, w której podstawia się agitację sens pewnego dyskursu, nie wyczerpujący się całkowicie wraz
polityczną w miejsce owej projektowanej przez Artauda total- z działaniem i czasem terazniejszym sceny, nie zlewający się
nej rewolucji. Zwięto powinno być pewnym aktem politycz- z nią, dający się powtórzyć bez niej. Tutaj dotykamy czegoś,
nym. Akt rewolucji politycznej jest teatralny. co  zdaje się  stanowi głęboką istotę projektu Artauda,
jego historyczno-metafizycznego rozstrzygnięcia. Artaud
5. wszelki teatr niepolityczny. Mówimy wyraznie, że
chciał wymazać powtórzenie w ogóle. Powtórzenie było dla
święto powinno być pewnym aktem politycznym, a nie mniej
niego złem  niewątpliwie dałoby się ułożyć osnutą wokół tej
czy bardziej elokwentną, pedagogiczną i cywilizowaną trans-
kwestii kompletną antologię jego tekstów. Za sprawą po-
misją pewnego polityczno-moralnego pojmowania lub widze-
wtórzenia zostają oddzielone od samych siebie zarówno siła,
nia świata. %7łeby poddać refleksji  czego tutaj uczynić nie
obecność i życie. To oddzielenie stanowi gest oszczędności
możemy  sens polityczny tego aktu i tego święta, ten obraz
i kalkulacji tego, który przekłada sobie na pózniej, aby siebie
społeczeństwa, jaki budzi tutaj pragnienie Artauda, należało-
zachować, który powstrzymuje wydatek i ustępuje wobec
by przystąpić do tego, przywołując  że odnotujemy tu
lęku. Ta powtarzająca siła kieruje tym wszystkim, co Artaud
maksimum różnicy przy maksimum zbieżności  to, co
chce zniszczyć, i nosi wiele imion: Boga, Bytu, Dialektyki.
również u Rousseau doprowadziło do krytyki spektaklu kla-
Bóg jest tą wiecznością, której śmierć przeciąga się w nieskoń-
sycznego: nieufność wobec artykulacji w języku, ideał święta
czoność, której śmierć jako przełożenie na pózniej i po-
publicznego podstawiony w miejsce przedstawienia oraz pe-
wtórzenie zawarte w życiu nigdy nie przestało życiu zagrażać.
wien model społeczeństwa doskonale samo-obecnego, w ma-
Nie jest to Bóg żywy, ale Bóg-Zmierć, którego powinniśmy się
łych wspólnotach sprawiających, że w decydujących momen-
obawiać. Bóg jest Zmiercią.
tach życia społecznego odwoływanie się do przedstawicielst-
wa jest bezużyteczne i szkodliwe. Do przedstawicielstwa, do
zastępstwa, do delegacji politycznej i teatralnej. Można by to
Bo nawet nieskończoność umarła,
bardzo precyzyjnie pokazać: właśnie przedstawienie w ogóle śmierci na imię nieskończoność
śmierci co nie umarła.
 - cokolwiek by przedstawiało  traktuje Rousseau podej-
(w: 84)
rzliwie tak samo w Umowie społecznej jak w Liście do
p. d'Alembert, gdzie proponuje zastąpienie przedstawień teat-
17
Teatr okrucieństwa jest nie tylko widowiskiem bez widzów, ale
ralnych publicznymi świętami, bez wystawy czy spektaklu,
słowem bez słuchaczy. Nietzsche:  Na pastwie dionizyjskiego pod-
bez  niczego do zobaczenia", w którym widzowie sami staną
niecenia człowiek, jak i tłum orgiastyczny, pozbawieni są słuchacza,
się aktorami:
któremu mieliby coś do zakomunikowania, podczas gdy bajarz
epicki, czy artysta apolliński w ogóle, takiego słuchacza zakładają.
Zupełnie na odwrót, do cech istotnych sztuki dionizyjskiej należy
* Cóż więc będzie w końcu przedmiotem owych spektakli? Nic,
brak względu na słuchacza. Entuzjastyczny sługa Dionizosa znajduje
jeśli wola... Zasadzcie na środku placu jakiś zwieńczony kwiata-
zrozumienie tylko u podobnych sobie, jak o tym mówiłem gdzie
mi kołek, zbierzcie lud i będziecie mieli święto. Zróbcie jeszcze
indziej. Jeśli jednak przedstawimy sobie jakiegoś słuchacza asys- [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rafalstec.xlx.pl