[ Pobierz całość w formacie PDF ]

użył, a naradowawszy się z tego, po woliś ji porzucił. A bądz jako on
Krysztofor, co go starzy ludzie malowali, chociaj go nigdy nie było,
tylko tym figurując dobrego, stałego a cnotliwego człowieka, wielki a
stały we wszytkich sprawach swoich. Podpierajże się mocnym
drzewem stałości swojej a noś Krystusa nie tylko na ramionach swoich,
ale ustawicznie i w sercu swoim. A niech ci świeci ustawicznie
pustelnik u brzegu twojego oną wdzięczną laterniczką, to jest
prawdziwym słowem Pańskim, które ma być zawżdy jako jasna
pochodnia przed oczyma twoimi, abyś nie zbłądził do brzegu swego. A
brni bezpiecznie, a płyń bezpiecznie do tego portu obiecanego swojego.
Abowiem cię już tam oni wdzięczni przyjaciele twoi, oni anieli
święci, tak jako o nich pewną wiadomość mamy, nie tylko z szatami
NASK
IFP UG
Ze zbiorów  Wirtualnej Biblioteki Literatury Polskiej Instytutu Filologii Polskiej UG
107
albo z wyszywanymi koszulami, ale z dziwnymi a rozlicznymi rado-
ściami a rozkoszami ustawicznie czekają, których żadne pismo nigdy
wypisać nie może. A dlaczegoż się ociągać masz z tego spróchniałego
świata a z tego nikczemnego a nigdy nie bezpiecznego mieszkania
swego, gdyż tam wiesz o pewnych wdzięcznych przynosinach swoich?
Gorgijasz
Ano i on Gorgijasz, mędrzec pogański, gdy to wielekroć powiadał,
 iżbych ja zawżdy wolał umrzeć, niżli się tak w tej zatrwożonej nędzy
ustawicznie kołysać , tedy kiedy mu to przyjaciele ganili, iż się do nie-
potrzebnej rzeczy napierał, tedy im to dawał na przykład, pytając ich:
 Powiedzcie mi, kiedy kto siedzi w starym, w złym a w spróchniałym
domku jakim, który się leda kiedy zachwiawszy, obalić może i onego,
co w nim siedzi, utłuc może, zaż mu nie lepiej przeprowadzić się do
nowego, do mocnego i do pięknego domu, który się nigdy ani obalić,
ani zepsować nie może? Tedy wszyscy, nie lza, jedno mu tego pozwo-
lić musieli. Także też i ty widzisz, w jakim tu spróchniałym a niebez-
piecznym domku siedzisz tego niebezpiecznego i świata, i już zeszłego
ciała swojego; azaż nie lepiej za radą tego to Gorgijasza wyprowadzić
się po woli do nowego, do wdzięcznego, do nadobnego a do wieczne-
go, a rozlicznymi krotofilami i weselem napełnianego domku swojego?
Dom wieczny  niebo
Filipe. w I kap.
A nic się przed tym ani trwóż, ani się tego lękaj, a ciesz się onymi
słowy Pawła świętego, który się też barzo pilnie kwapił z tego domku
spróchniałego świata tego do tego tam wiecznego domu swego, który
powiadał:  Panie Boże, daj, abych się co narychlej rozdzielił z mizer-
nym światem z tym, a był co narychlej z Krystusem, Panem swoim.
Skut. Apo. w IX
Tu już rozumiesz, gdyć był Ducha Zwiętego pełen a był naczyniem
Pańskim wybranym, jako o nim sam Pan świadectwo dawać raczył, iżci
ten pewnie wiedział o tych tam rozlicznych rozkoszach tego tam domu
przyszłego, gdyż się tak do niego z taką ochotą kwapił.
NASK
IFP UG
Ze zbiorów  Wirtualnej Biblioteki Literatury Polskiej Instytutu Filologii Polskiej UG
108
8. S RZECZY DOBRE, CO SI, ZAYMI ZDADZ
Ze złych rzeczy dobre być muszą
Abowiem sąć niektóre rzeczy, które się złymi a strasznymi z pir-
wotku zdadzą, a potym, rozmyśliwszy, w co się na potym obrócić ma-
ją, nic strasznymi nie będą. Straszna jest nastąpić na działa, lezć na mu-
ry, przebijać się przez wojska, ale gdy się rozmyśli człowiek poczciwy,
nacz mu to na potym wyniść ma, nic mu to straszno nie będzie. Acz
tam już też po części i nędze pocirpieć musi, nie dojeść, nie dopić, nie
dospać, pod cotarhą na trawie się ukłaść, ano harnasz kąsa, ano czasem
za szyję kapie, ale przetrwawszy mało tej nędze, jakiej zasię z tego z
miłymi przyjacioły rozkoszy używa: ano wdzięczna sława o nim wszę-
dy lata, ano go zacni ludzie między sobą pociągają, czcią, ważą, darują;
a on, co się tam działo, rozpowiada, blizny swe poczciwe ukazuje, za-
płaty i inego opatrzenia, którego się pewnie nadziewa, z radością ocze-
kawa.
Zmierć porażona leży
Także i ty, mój namilszy bracie, gdyżeś się przebił przez ty rozma-
ite burdy świata tego, jako przez srogie wojska przeciwko sobie nasa-
dzone, już się nic nie lękaj przypuścić ku szturmu na tego ostateczniej-
szego nieprzyjaciela swego, na tę obłudną śmierć, którać nic żadnymi
strzelbami uczynić nie może, boć barzo zemdlona a osłabiona jest. Po-
raziłci ją dawno Pan twój i leży jako obumarła pod nogami Jego.
Osea. w XIII kapi. I. Kor. w XV kapi.
Nie darmoć się z niej prorok naśmiewa, tak mówiąc do niej:  A
gdzież jest, pani miła śmierci ona moc twoja? A gdzież jest ono spro-
śne żądło twoje, którymeś kąsała nędzne przodki nasze? A tak jednoć
nas straszy ta obłuda, jako dzieci maszkarą, a jako koza wilka, potrzą-
sając rogami, aleć nam nic nie uczyni, gdyż Krystus, Pan nasz a głowa
nasza, żyw jest, przed którym ona nic nie umie, a barzo przytępiła kosy
swojej. Bo acz trochę do małego czasu nad ciałem posrożyć się może,
ale dusza już jej ni w czym nie jest poddana, która za czasów pirw-
szych pospołu i z ciałem wiecznie obumierała, ale już teraz wiecznie
żywa być ma, i to ciało na głos Pański pospołu z nią zasię ożywiono
być ma. A czemuż się jej lękać masz, a bezpiecznie się z nią potkać nie
masz, gdyż wiesz, iż ci nic szkodliwego a żałosnego uczynić nie może?
NASK
IFP UG
Ze zbiorów  Wirtualnej Biblioteki Literatury Polskiej Instytutu Filologii Polskiej UG
109
Abowiem przebiwszy się z tej ustawicznej burdy a odprawiwszy już z
nią tę ostateczną przygodę, tam dopirko poznasz, jako oni niebiescy
przyjaciele twoi radować ci się będą, jako cię między sobą czcić a wa-
żyć będą, i jako im będziesz ukazował blizny cnoty a stałości swojej, i
jakie będziesz brał wdzięczne upominki wiecznej zapłaty swojej za ty
nieodmienne burdy twoje a za stałości twoje.
9. STAAY NICZEGOJ SI NIE BOI
A tak już stój w tym boju mocno, a nie odnoś nic w tej stałości swej
umysłu swego od Pana swego, acz cię będzie świat a fortuna po części
odciągała od tego łudarstwy a kuglarstwy swymi, żeć się jakoś myśl
będzie odciągała od bezpieczeństwa twego, a wodziła cię w niepo-
trzebne rozmysły świata tego. Ale ty nic nie dbaj na to; wszakeś się już
dosyć napatrzył tego wszytkiego i hojnieś używał tego.
Galat. w. VI kapi.
A słuchaj apostoła świętego, który na cię woła: Dum tempus habe-
mus, operemur bonum, to jest: póki czas mamy, starajmy się o to, co
nam przystoi, abychmy dobrze wszytko czynili. Bo to wiedz pewnie: z
jakimi się tam sprawami postawisz, z takimi też osądzon będziesz. [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rafalstec.xlx.pl